Obficie obdarowani pięknym i głębokim doświadczeniem Kościoła!

„Świętość Kościoła została zagwarantowana przez Jego Założyciela. Jezus dał słowo, a pierwszy stopień oazy jest właśnie o tym. Sakramenty nas uświęcają. Liturgia sprawia nasze uświęcenie. O tym jest stopień drugi oazy. Święci i błogosławieni są owocem świętości Kościoła. Nie ma świętości solo. Jest tylko we wspólnocie. I o tym jest oazowa trójka. Święty po trzykroć Bóg, dał nam po trzykroć święty Kościół.” W tych Słowach ks. Bogusława Kastelika, moderatora Oazy Rekolekcyjnej III stopnia w Krakowie w której uczestniczyliśmy, odnajdujemy wszystko to, czym podczas tych rekolekcji obficie obdarzył nas Pan Bóg! 
Podczas zawiązania wspólnoty, gdy padło zdanie do dokończenia: „Jestem tu, bo…”, rozpoczęło się nasze osobiste spotkanie z Bogiem w tych rekolekcjach. Już w pierwszych dniach Bóg pokazał nam, że miłość=służba. Miłość nie może być oparta tylko na emocjach i pragnieniach — musi być zakorzeniona w sercu, przejawiać się w konkretnych działaniach. Bo taka właśnie jest Miłość Boga do nas, bo taki jest Kościół… Jednym z naszych najważniejszych doświadczeń tych rekolekcji było uświadomienie sobie, że miłość to nie uczucie, ale decyzje i czyny, te najdrobniejsze, których tak bardzo czasem w naszym życiu brakuje, które w codzienności gdzieś się rozmywają, stają się niewyraźne… Dziś możemy powiedzieć, że ten czas pogłębił naszą małżeńską miłość i zbliżył nas do siebie. 
Te rekolekcje były dla nas przestrzenią łaski, w której każdego dnia odkrywaliśmy kolejne wymiary Kościoła — Kościoła Żywego, Konkretnego, Bliskiego. Kościoła w którym uczestniczymy i który jest naszą drogą, a w którym jednocześnie każdy ma swoją własną drogę, Kościoła Świętych i Grzesznych, Nieidealnych, w którym każdy jest potrzebny, Kościoła Paradoksów. Kościoła Widzialnego, Powszechnego i Apostolskiego…  Kościoła Matki, Kościoła Latorośli… Kościoła, w którym każdy z nas jest pielgrzymem, a nie włóczęgą, nie turystą. W którym każdy z nas jest powołany do ŚWIĘTOŚCI.
Każdego dnia duchowo pielgrzymowaliśmy do świątyń Rzymu, łącząc to z wędrówką po krakowskich świątyniach śladami świętych. W ten sposób odkrywaliśmy Piękno Żywego Kościoła — Kościoła zakorzenionego w historii, a zarazem tak bardzo obecnego tu i teraz.
Codzienny Dialog Małżeński ukazywał nam naukę miłości, bogactwo Kościoła, który JEST i którym My JESTEŚMY.
Bóg dotknął nas szczególnie trzynastego Dnia Oazy, podczas Dnia Wspólnoty doświadczyliśmy prawdziwej i realnej obecności Ducha Świętego we Wspólnocie. Od modlitwy na rozpoczęcie Dnia Wspólnoty, przez prezentację oaz, Świadectwa, kulminacyjny moment Eucharystii, w której jak jedno ciało złączeni byliśmy w śpiewie i Słowie, po Godzinę Odpowiedzialności, w której tak wielu młodych podjęło dar modlitwy i abstynencji w służbie drugiemu Człowiekowi… Duch Święty dotykał nas z niezwykłą mocą!
W naszą dalszą drogę pielgrzymowania po pustyni zabieramy troskę, aby Bóg był na pierwszym miejscu i modlitwę umacniającą nas samych, naszą rodzinę i… cały Kościół Święty! Bogactwo głębokich treści zostanie z nami na długo, z pewnością będziemy do nich wracać i modlić się o owoce tych rekolekcji w naszym codziennym życiu. 
Za bogactwo i obfitość Słowa, za doświadczenie obecności Ducha Świętego w Kościele, za świadectwa i spotkania, za posługujących i uczestników tych rekolekcji – niech będzie Bóg uwielbiony! 
Joanna i Marek Robakowscy z Ostrowa
---
Ecclesia Mater
W jednej owczarni Zgromadzeni Miłością Chrystusa Otuleni
W nieustannej drodze Rozpięci Za Niepokalaną chcą kroczyć Nieugięci
W konkrecie krzyża Osadzeni Ze współmałżonkiem w nim Zjednoczeni
Quo vadis, homo? Nurtuje Służba w Chrystusie wspólnotę Buduje
W ubogim dostrzec bogactwo Paradoks Bóg miłosierdziem pasie swe Stado
Nadmiar znakiem Bożej obecności Widzialnym Modlitwą świętość wybierać - by być Namacalnym
I jak u Norwida krzyż stał się bramą Tak niech Diakonia stanie się naszą Oazą
Amen
Mateusz Odrzywolski (mąż Barbary) 
01.08.2025, Kraków 

Decyzja o zapisaniu się na te rekolekcje była dość spontaniczna jak na nas. Trudno jednoznacznie określić, co ostatecznie na nią wpłynęło. Być może to, że myśleliśmy już o tym w zeszłym roku (tylko jakoś się to później rozeszło po kościach…). Gdzieś tam z tyłu głowy mieliśmy też świadomość trwającego Roku Jubileuszowego obchodzonego w Kościele i też to, że przygotowujemy się do podjęcia posługi pary animatorskiej na wakacyjnej oazie rekolekcyjnej. Cokolwiek miałoby zadecydować o powyższym ufamy, że Duch Święty miał w tym swój decydujący udział i cieszymy się, jesteśmy Bogu wdzięczni, że mogliśmy wziąć udział w rekolekcjach II-go stopnia dla animatorów rodzin Ruchu Światło-Życie w Bystrej Podhalańskiej.
Jesteśmy wdzięczni Mu za to, że jak do tej pory kierował nas na rekolekcje, na których trafialiśmy za każdym razem na wspaniałych ludzi – począwszy od księdza i pary moderatorskiej a na współuczestnikach kończąc. Tak było i tym razem, nie zawiódł nas :) Zrobiło nam się ciepło na sercu, już w momencie przyjazdu, kiedy przywitali nas Krzysiu i Anitka – małżeństwo prowadzące te rekolekcje. Z serdecznością pomagali nam przenieść bagaże do pokoju. Ta serdeczność i życzliwość rozszerzała się na kolejne przybywające rodziny i towarzyszyła już do końca pobytu. I nie miało to znaczenia, kto skąd pochodzi a trzeba zaznaczyć, że była spora część osób spoza naszej diecezji - niektóre naprawdę z odległych stron Polski. Nie miało też znaczenia, jaki kto wykonuje zawód, kim jest na co dzień. Dało się odczuć Boże działanie, bo bardzo szybko nawiązała się więź wspólnotowa. Było to widoczne i podczas spotkań w grupach, i podczas posiłków i na modlitwie spontanicznej w kaplicy. Wierzymy w to, że Bóg mógł swobodniej działać, bo praktycznie przed każdym punktem dnia – zwłaszcza formacyjnym i modlitewnym – wzywaliśmy Ducha Świętego. Jesteśmy wdzięczni parze moderatorskiej, że tego pilnowała – a może lepiej należałoby powiedzieć, że miała to po prostu w naturalnym pozytywnym nawyku. Rekolekcje, to cudowny czas, kiedy można choć na chwilkę, choć na tych kilka dni oderwać się od codziennego zabiegania.

Ta chwila na zatrzymanie się, na refleksję, na zakochanie się na nowo w przebywaniu w Bożej obecności (w ciszy kaplicy) była nam bardzo potrzebna.
Wielkie znaczenie ma również dla nas świadectwo życia innych osób. Nie chodzi o to, żeby wskazywać je tutaj z imienia i nazwiska, ale dzielimy się po prostu naszą wspólną małżeńską obserwacją, jak z biegiem lat stają się oni coraz piękniejsi duchowo. Bije od nich radość, wewnętrzny spokój i harmonia. Patrząc na nich rodziło się w nas pragnienie zmian w życiu, w planie dnia tak, żeby znaleźć więcej czasu dla Boga, żeby mógł tchnąć swój blask także w nasze serca.

Z tych rekolekcji wywoziliśmy ogromną wdzięczność Krzysiowi i Anitce za serce, które włożyli w przygotowanie tych rekolekcji za ich niesamowitą wiedzę o Ruchu Domowego Kościoła i za umiejętność jej przekazania w sposób przystępny i naturalny. Za ich zachęcanie nas do bardziej godnego, odświętnego przeżywania niedzieli i Mszy św. Jesteśmy wdzięczni za to, że udało im się stworzyć w tak krótkim czasie rodzinną, przyjazną atmosferę wśród uczestników. Bardzo budująca była dla nas również postawa księdza Łukasza, człowieka wysoko wykształconego, posiadającego bardzo dużą wiedzę a równocześnie skromnego, z poczuciem humoru i otwartością w stosunku do wszystkich uczestników. Jesteśmy mu wdzięczni za jego cenne uwagi najczęściej przy podsumowaniu poszczególnych spotkań tematycznych a także za ukierunkowanie, nowe odkrywcze dla nas spojrzenie na wiele wątków, które poruszał podczas homilii i za jego świętą cierpliwość do dzieci. Te rekolekcje, to był naprawdę błogosławiony czas i jesteśmy Bogu za niego bardzo wdzięczni. Panie prowadź nas w realizacji naszego powołania w małżeństwie i rodzinie. Pomóż nam doświadczyć dobrych owoców tych rekolekcji.

Amen!
Jola i Wojtek

 

Używamy ciasteczek
Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika. W ustawieniach przeglądarki możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.